Jest to jeden z nielicznych zaskrońców, które są uzbrojone w jad. Toksyny tego węża nie pochodzą jednak od niego samego, ale zostają "kradzione" ofiarom gada, czyli jadowitym ropuchom japońskim. Wyjątek stanowią młode, których matka miała spory zapas nagromadzonych toksyn. Takie węże już rodzą się jadowite.
Ukąszenie zaskrońca tygrysiego jest niebezpieczne, ale nie śmiertelne. Jedynie w przypadku obrony wąż otwiera szeroko szczęki i stara się wytrysnąć jad w oczy napastnika.